sobota, 26 października 2013

Szelest e-booka

Biblioteki, księgarnie i inne instytucje biją na alarm, że Polacy coraz mniej czytają. Przykre to, ale jednak prawdziwe. Nie będę tu przekonywała do czytania książek, bo to czy ktoś czyta to jego osobista sprawa. Zalety czytania są oczywiste, więc nie o tym, nie o tym :)


Lubię nowinki technologiczne i cieszę się jak dziecko mogąc mieć w rękach nowe elektroniczne urządzenie. Jednak czytnik e-booków nie przemawiał do mnie. Książka to książka i nic nie zastąpi przewracanych kartek. Kilka miesięcy temu na targach IFA w Berlinie bawiłam się takim czytnikiem jednak nie przypadł mi do gustu. Mały ekran, prostokątny kształt i przyciski - nic nie szeleściło...

2 miesiące temu skusiłam się jednak na taki gadżet. Wybrałam niedrogi model ze świadomością, że po miesiącu będzie leżał i się kurzył.Wgrałam książki i artykuły w wersji elektronicznej i przystąpiłam do testowania.

Po przejrzeniu możliwości czytnika byłam mile zaskoczona. Na czytniku można:
- czytać książki,
- czytać gazety (np. newsweek),
- przeglądać zdjęcia (w skali szarości),
- traktować go jak nośnik danych (4GB wbudowanej pamięci).


Czym mnie "kupił" e-reader? Czytaniem w słońcu! Czytnik zakupiłam pod koniec sierpnia gdzie słońce jeszcze mocno przygrzewało. Kawa, balkon i książka to nierozłączny zestaw godziny 11:00 w wakacje. Jednak światło słoneczne mocno odbijało się od kartek i po około 20 minutach bolały oczy. Tego problemu nie ma przy czytnikach e-booków. E-papier świetnie sobie z tym radzi!

Ciekawym spostrzeżeniem jest to, że jak komuś pokazuję mój czytnik to po włączeniu każdy dotyka ekran i dziwi się, że urządzenie nie reaguje. Uwaga: większość czytników nie jest dotykowa :)

Jeżeli chodzi o czytanie książki czy artykułu to jest to wygodna sprawa. Strony są dobrze skalowane, a zmiana kolejnych stron jest możliwa aż w 3 miejscach. Sprawdzałam najpopularniejsze formaty i najlepiej sprawdza się *.mobi i *.pdf. W czytanych dokumentach można zmieniać wielkości czcionek (mój ojciec był zachwycony :) ), marginesy czy orientację. Co ważne ustawienia te mogą być inne dla każdego dokumentu.

Ciekawym dodatkiem są zakładki. Jeżeli jesteś osobą, która lubi czytać kilka książek w tym samym czasie (ja też do nich należę) to ta opcja jest bardzo przydatna. Na dowolnej stronie wystarczy nacisnąć "dodaj do zakładek" i przenieść się do innej książki i wczytać jej zakładkę - szybko i bezboleśnie.

Olbrzymim plusem e-readera jest jego pojemność. Wybierając się w podróż nie musimy już wybierać jednej książki. Bierzemy ze sobą całą swoją bibliotekę :) Jedna książka to około 5MB, więc śmiało można wgrywać coraz to nowsze pozycje.

Jedyny minus jaki widzę to brak możliwości czytania po ciemku. Ta funkcja jest wyższych modelach.

Podsumowując czytnik e-booków to rewelacyjna rzecz! Polecam każdemu, nawet tym, którzy twierdzą, że muszą dotykać papieru. E-book też może zaszeleścić :)
e-aleksandra

sobota, 19 października 2013

Nadgorliwy AdBlock

Reklama w Internecie to potężny biznes. Firmy reklamują się w różnych serwisach i walczą o swoich klientów. Ta walka często jest bardzo agresywna. Wyskakujące okienka, brzęcząca muzyka czy pulsujące bloki odwracają naszą uwagę od treści, które faktycznie nas interesują.

Jeżeli takie reklamy za bardzo nam doskwierają to szukamy rozwiązania, które zniweluje ten problem. W przeglądarce internetowej można zainstalować aplikację, która zablokuje reklamy. Rozwiązanie jest dobre i często stosowane. Wiele osób bardzo sobie to chwali. Jednak takie rozwiązanie jest niemile widziane przez reklamodawców i właścicieli serwisów. Dlaczego? Oczywiście spadek wpływów…

I na tym można by zakończyć ten post. Jednak na stronie CKU Koszalin została wychwycona pewna nieprawidłowość.

Strona www.ckukoszalin.edu.pl istnieje od kilku lat i z biegiem czasu się zmieniała. Obecnie zbudowana jest w technologii PHP, HTML, CSS, JS.

Zmiany, którymi została objęta strona internetowa to:
- szata graficzna,
- kod strony,
- strony subdomenowe,
- serwisy zewnętrzne.

Wszelkie modyfikacje były zawsze nakierowywane na odbiór strony i jej pozycjonowanie. Co jakiś czas są dobudowywane serwisy zewnętrzne traktujące o CKU Koszalin. Linki do tych serwisów były umieszczane na stronie głównej. Po pewnym czasie padł pomysł, żeby zbudować boks, który będzie zawsze na wierzchu. Skonstruowano blok, w którym umieszczono linki z grafikami logo do serwisów takich jak: YT, BiP, Tweeter i inne.

W tej sytuacji zastosowano możliwości CSS w pozycji absolutnej (najwyższej).
#reklamy {
width: 50px;
right: 0px;
padding: 0 0 10px 10px;
-moz-border-radius:5px;
-webkit-border-radius:5px;
-khtml-border-radius:5px;
border-radius:5px;
background-color: #fff;
border: 3px solid #eee;
position: absolute;
border-right: 0;
}


Zauważono, że AdBlock nie wyświetlał tego bloku. Traktował to jako kod zewnętrzny, mimo, że nie było w tym miejscu żadnego skryptu JS czy PHP.

Wystarczyła jedna zmiana selektora z id na class, aby rozwiązać problem. Selektor id miał wysoką rangę i było na najwyższej warstwie. To spowodowało wykrycie pseudokodu przez AdBlock.


<div class="reklamy">
<a class="fb" href="http://www.facebook.com/CKU.Koszalin" target="_blank" title="CKU na Facebooku"></a><br />
<a class="nk" href="http://nk.pl/#profile/41684217" target="_blank" title="CKU na Naszej Klasie"></a><br />
<a class="yt" href="http://www.youtube.com/user/CKUkoszalin/" target="_blank" title="CKU na YouTube"></a><br />
<a class="tw" href="https://twitter.com/CKUkoszalin" target="_blank" title="CKU na Twitter"></a><br />
<a class="bip" href="http://cku.koszalin.ibip.pl/" target="_blank" title="CKU na BIP"></a><br /></div>



Należy również pamiętać, żeby zmienić rodzaj selektora w pliku CSS.
.reklamy {
...
}
.reklamy a{
...
}

e-aleksandra

LO + kurs

Jestem słuchaczką Liceum Ogólnokształcącego w CKU Koszalin oraz dodatkowo uczęszczam również na Kwalifikacyjny kurs zawodowy – kierunek Technik organizacji reklamy.

Kończąc Liceum Ogólnokształcące będę miała możliwość zdania matury, pójścia do szkoły policealnej lub na studia. Natomiast kończąc kwalifikacyjny kurs zawodowy – technik organizacji reklamy , który składa się z dwóch kwalifikacji, mam możliwość znalezienia dobrej pracy np. w biurze reklamy.

W LO uczę się takich przedmiotów jak: historia i społeczeństwo, matematyka, język polski, wybrany język obcy, chemia i inne. Nauka tych przedmiotów pomaga mi na co dzień, a jeśli chodzi o naukę języków obcych to zawsze przyda się ona przy wyjeździe za granicę.

Jeśli chodzi o kurs technika organizacji reklamy to z niego mogę dowiedzieć się wiele na temat np. tworzenia kampanii reklamowej, towaroznawstwa, bhp i innych.

Zatem, jeśli myślisz o poszerzeniu swojej wiedzy z przedmiotów ścisłych lub zapisaniu się na kurs technika organizacji reklamy, dzięki któremu zdobędziesz fajną i dobrze płatną pracę, to zapraszam Cię do Centrum Kształcenia Ustawicznego w Koszalinie byś się zapisał/a na wybrany przez siebie kierunek.
Żaneta

piątek, 18 października 2013

Czy warto chodzić do Centrum Kształcenia Ustawicznego w Koszalinie?

Moja odpowiedź na tak postawione pytanie jest oczywista - pewnie że warto, ale właściwie dlaczego? Przecież muszę wstawać rano po całym tygodniu, mając przed sobą sobotę i niedzielę w szkole...

Po pierwsze do Centrum Kształcenia Ustawicznego uczęszczam już na trzeci kierunek, ukończyłem już następujące kierunki: Technik Informatyk, Technik BHP, a aktualnie uczęszczam na kurs Technik organizacji reklamy.

 Po drugie przychodzi mi na myśl najistotniejszy powód, w CKU Koszalin zdobywam wiedzę. Wiem, jak to zabrzmiało. Szkoła przygotowuje mnie do życia w taki sposób, że gdy pnę się po kolejnych szczeblach nauki wiem coraz więcej, przede wszystkim o sobie. Przekonałem się, że nauka niektórych przedmiotów przyszła mi bez trudu, do niektórych musiałem/muszę się bardziej przyłożyć, a do niektórych w ogóle nie mam zdolności np. programowanie strukturalne i obiektowe na Techniku informatyku. Odkryłem w sobie jakie przedmioty sprawiają mi największą przyjemność, a na które chodziłem tylko dlatego, że były w programie nauczania.

 W Centrum Kształcenia Ustawicznego nabyłem wiele umiejętności, które przydają się mi w codziennym życiu i pracy. Wiedzą mogę podzielić się również z innymi; pomóc im gdy potrzebują pomocy z danego zakresu np. przy komputerach. Pozwala mi na to wiedza zdobyta podczas uczęszczania na kierunek Technik Informatyk :).

Wiedzą zdobytą na kierunku Technik BHP mogę pomóc wielu osobom i być pożytecznym dla pracodawców. Na kierunku tym nauczyłem się wielu pożytecznych rzeczy; przeprowadzać ocenę ryzyka zawodowego w każdym zakładzie pracy, co jaki czas powinny być przeprowadzane kontrole, jaką ważność mają dokumenty w zakładach pracy, ile czasu powinny być przechowywane itp.

Na kierunku, na który obecnie uczęszczam - kurs technik organizacji reklamy zdobywam wiedzę, która pozwoli mi, podjąć pracę w agencji reklamowej, bądź w przyszłości otworzyć własną taką firmę ;-) Każde marzenie się spełnia ;-). Podczas uczęszczania na ten kierunek do tej pory nauczyłem się projektować logo, zrobić projekt swojej strony internetowej, zmontować własny filmik, obrabiać zdjęcia. Jestem bardzo zadowolony z poziomu nauczania na tym kierunku, jak i na poprzednich kierunkach.

W Centrum spotkałem wielu wspaniałych nauczycieli. Bardzo dobrze wykwalifikowane grono pedagogiczne, które podjęło się trudu nauczania innych. Wśród nauczycieli poznałem tych, którzy zaimponowali mi wiedzą, poczuciem humoru, elokwencją, postawą wobec człowieka - słuchacza nie tylko tego młodego. W CKU nie spotkałem nauczyciela który, zaszedłby mi za skórę swoją złośliwością, uszczypliwością czy tym, że małostkowo traktuje swojego słuchacza.

Kolejnym argumentem, dla którego warto uczęszczać do Centrum Kształcenia Ustawicznego w Koszalinie są koledzy. Poznałem tu, wielu wspaniałych ludzi. Z niektórymi po zakończeniu nauki utrzymuje kontakt po dziś dzień.

W Centrum jest miejsce dla każdego: ładnego, brzydkiego, grubego, szczupłego, niepełnosprawnego. Dla nauczycieli każdy jest taki sam, ma takie same prawa. Do Centrum może uczęszczać każdy niezależnie od wieku, bo jest to szkoła dla dorosłych.  W CKU odbywa się również wiele konkursów, w których aktywnie biorę udział. Z kolegami z kursu Technik organizacji reklamy zajęliśmy pierwsze miejsce, w konkursie matematycznym - pozdrawiam załogę ;-). Organizowane są również akcje charytatywne. Aktualnie odbywa się zbiórka pieniędzy na rzecz zwierząt w koszalińskim schronisku. Warto dorzucić cegiełkę do akcji i pomóc biednym zwierzakom przetrwać zimę.

Podsumowując mój tekst warto zapisać się do Centrum Kształcenia Ustawicznego w Koszalinie, choćby dziś. Można zdobyć wiedzę i zawód, który zapewni nam dobry start i byt w przyszłości, poszerzyć wiedzę i zdobyć nowe kwalifikacje zawodowe, nawet gdy już pracujemy w jakimś zawodzie, zakładzie pracy.

Jednym słowem WARTO uczęszczać do CKU Koszalin! Pozdrawiam wszystkich słuchaczy i całe grono pedagogiczne :)
Ł.

wtorek, 15 października 2013

Wyzwania czasu

W dzisiejszym czasie nie możemy pozwolić sobie na stagnację w kwestii nauki. Nawet jeśli mamy zadowalającą nam pracę to ustawicznie powinniśmy się kształcić.

No dobrze, ale czego mamy się uczyć? Główny nurt samokształcenia to języki obce. Język angielski to bardzo popularny język, ale czy jest to język obcy? No właśnie... Znajomość tego języka (przynajmniej w formie komunikatywnej) to obecnie konieczność w każdej firmie. Może się zdarzyć taka sytuacja, że szefostwo będzie chciało wysłać nas na tygodniową wymianę pracowników do Londynu. Jedynym kryterium może okazać się znajomość języka angielskiego. Szkoda by było nie wziąć udziału w tak ciekawym doświadczeniu tylko przez swoje językowe braki.

Druga kwestia to obsługa komputera. To, że boją się tego urządzenia osoby starsze, jest zrozumiałe. Otóż osoby 50+ są nazywane pokoleniem e-wykluczonym, tzn. w swoim nauczaniu nie miały zajęć komputerowych. Jednak wśród nas są również młode osoby, które są komputerowymi laikami. Nauczanie młodych pokoleń obejmowało przedmiot szumnie nazywanym informatyką. Zajęcia odbywały się w szkole podstawowej, gimnazjum i liceum ogólnokształcącym, a jednak znajomość obsługi komputera kończy się na śledzeniu osób na FB, wysyłaniu e-maili (ale już bez załącznika) oraz napisaniu prostego dokumentu w MS Word (niestety z mnóstwem błędów).

Podsumowując te dwa działy możemy sobie uświadomić, że nauka jest ciągłym procesem naszego życia. Cały czas powinniśmy się uczyć i korzystać z kursów i szkoleń oferowanych przez różne instytucje.

Musimy mierzyć się z wyzwaniami czasu. Nie traktujmy takich wyzwań jako obciążeń finansowych i czasowych. Każdy kurs komputerowy, językowy czy kurs zawodowy to rosnące umiejętności, które podwyższają nasze kompetencje zawodowe.
e-aleksandra

poniedziałek, 14 października 2013

Zasady budowania firmowego filmu

Budując film na firmowym kanale YouTube powinniśmy trzymać się kilku zasad:
  • długość,
  • porządek i chronologia, 
  • ochrona wizerunku,
  • dźwięk i bezpieczna muzyka (darmowa i nieprzeszkadzająca),
  • opis na początku i końcu.

Film instruktażowy czy traktujący o jakimś wydarzeniu nie powinien być długi. Oczywiście dla każdego długi czy krótki to różne pojęcia. Przyjmijmy więc, że staramy się nie przekraczać 5 minut.

Należy postawić się w sytuacji osoby, która ma obejrzeć taki film. Czy na pewno będziemy chcieli obejrzeć sposób postępowania zmiany żarówki przez 15 minut? Na pewno nie! W takim wypadku wystarczy nam 30 sekund.

A co w sytuacji kiedy chcemy przedstawić film z wyjazdu integracyjnego, który trwał 3 dni i zebraliśmy 5 h surowego materiału? Oczywiście też postaraj się zmieścić w 5 minutach. Należy wybrać najciekawsze sytuacje i umiejętnie je połączyć w wybranym programie (polecam Windows MovieMaker oraz Freemake Video Converter). Przy selekcji materiału należy zwrócić uwagę na to, żeby nikt nie poczuł się urażony. Może sytuacja gdzie Wojtek na Paintballu śmiesznie upadł bawi wszystkich współpracowników, ale niekoniecznie taki stan musi się znaleźć na filmiku promocyjnym.

Będąc operatorem kamery należy zwróć uwagę na czystość nagrywanego obiektu. Temat ten można rozpatrzyć na dwie strony. Obiekt sam w sobie czyli produkt, który jest nagrywany powinien być czysty (no chyba, że akurat nagrywamy film typu, "jak wyczyścić..."). Zatem przed nagraniem dokładnie odkurzamy produkt i wycieramy z niepotrzebnych plam. Następnie ustawiamy się w miejscu, w którym zamierzamy nagrywać. I teraz drugie podejście do czystości. Na filmie muszą się znaleźć tylko niezbędne elementy. Należy usunąć kubki, kartki i ołówki z newralgicznych miejsc. Należy też zwrócić uwagę czy w pobliżu naszego nagranie nikt się nie kręci, bo możemy mieć niepotrzebną nogę w kadrze bądź zmianę oświetlenia.

Ważną kwestią jest też utrwalanie wizerunku. Już przed nagrywaniem warto rozeznać się czy ktoś sobie nie życzy swojej publikacji. Jeżeli jest to masowa impreza to nie musimy się o taki coś martwić. Odwołuję do lektury o ochronie wizerunku.

Sprawdzony sposób to nagrywanie rąk, które wykonują pracę. Bezpieczne są też ujęcia z tyłu bądź z boku gdzie twarz nie jest wyraźna.

Duży problem stanowi podkład dźwiękowy. Najwygodniej jest usunąć oryginalny dźwięk (głosy) i nałożyć na film podkład muzyczny. Dobrze jeżeli mamy znajomego muzyka, który podrzuci nam kilka nutek. Jeżeli nie jesteśmy w tak komfortowej sytuacji to musimy spędzić kilka godzin poszukiwaniu odpowiedniej i darmowej (!) muzyki. żeby jednak nie tracić czasu polecam portal www.jamendo.com.

Jeżeli w instrukcji filmowej musimy mieć oryginalny dźwięk to najlepiej jeżeli wcześniej kilkakrotnie przećwiczymy tekst. Jeżeli narrator co trzeci wyraz wtrąca "yyyyy" to już po minucie mamy dosyć. Zatem grunt to dobre przygotowanie.

I tak jak przy porządku na wizji tak i brzmienie powinno być uporządkowane dlatego zwróćmy uwagę czy przy nagraniach firma obok nie robi remontu :)

I jeszcze na zakończenie nazewnictwo filmu. Tytuł i opis powinien być zgodny z filmem. Unikać należy tytułów takich jak "film4", "wyjazd 2013". Ponadto należy uzupełniać tagi filmu. Starajmy się wpisywać około 5 haseł, np. CKU Koszalin, animacja poklatkowa, fotografia.

Dobrym zwyczajem jest budowanie klatek z tytułem na początku i końcu filmu. Na tych elementach warto dodać nazwę firmy, logo, adres strony WWW.


A poniżej przykładowy film:


e-aleksandra

niedziela, 13 października 2013

Reklama firmy na YouTube

Zastanawialiście się kiedyś na możliwościami YouTuba dla swojej firmy?

YT to portal, gdzie samodzielnie można dodawać filmy na rozmaite tematy. Wielu osobom kojarzy się z portalem gdzie jest mnóstwo idiotycznych filmików "z życia wziętych", a to błąd. Ten portal filmowy wspierany przez Google to olbrzymie narzędzie pomagające nam w życiu. Wyobraźcie sobie sytuacje, że chcecie wyczyścić ośki w rowerze swojego dziecka. Przekopanie się przez różne informacje zabierze sporo czasu. Ponadto słownictwo może się czasami wydać zbyt skomplikowane. A gdyby tak sprawdzić taki filmik na YT? O tak! To jest właśnie najprostszy sposób. Wpisujemy frazę w wyszukiwarkę i mamy w prosty sposób pokazaną sytuację, z którą chcemy się zmierzyć.

Portal YT to dobra platforma do pokazania siebie / swojej firmy w sieci. Filmy można podzielić na trzy części:
1. firmy opowiadające o firmie,
2. instrukcje obsługi,
3. spontaniczne sytuacje.

Poruszając pierwszy punkt przedstawiamy swoją firmę; co robi, jakie produkty sprzedaje, z kim współpracuje itp. To nasza wizytówka. Pokażmy jak wygląda sklep, magazyn czy hala. Możemy przedstawić pracowników czy też zadowolonych (!) klientów.

Punkt drugi to w dzisiejszym czasie nieoceniona pomoc online. Niektórzy mogą zapytać; A co ja mam nagrywać jak ja prowadzę sklep z częściami samochodowymi? To wbrew pozorom bardzo szeroka gama dla firma. Musimy spojrzeć na każdy artykuł i stwierdzić do czego to służy. Trzymasz w ręku kołpak? To może film pt. "Jak zmienić kołpaki w Ford Focus?". Patrzysz na półkę z płynami chłodniczymi... chyba nie muszę podpowiadać tematyki kolejnego filmu.
Do tego punktu również włącza się wspomniane czyszczenie osi ze wstępu artykułu.

Zastanawiacie się co kryje punkt pod hasłem "spontaniczne sytuacje"? To wszelkie zdarzenia mówiące o naszej firmie, ale nie w dosłowny sposób. Posłużę się przykładem z naszej szkoły:


Mimo, że film traktuje o Radiu Koszalin to głównym motywem są słuchacze Centrum, którzy mogli czynnie wziąć udział w dniu otwartym radia.

Drugi podobny przykład:


W tym przypadku widzimy nauczycieli z CKU Koszalin na ciekawej wycieczce w firmie Sauer Danfoss w Niemczech.

Dzięki takim filmom pokazujemy naszym przyszłym klientom, że firma "żyje"; kształci pracowników, udziela się w życiu społecznym itp.

Przy budowaniu firmowych filmów powinniśmy pamiętać o kilku ważnych zasadach, ale o tym inny artykuł:
http://ckukoszalin.blogspot.com/2013/10/zasady-budowania-firmowego-filmu.html

e-aleksandra